niedziela, 7 października 2012

#33

Nawyk robienia nieprzyjemnych rzeczy na ostatnią chwilę w końcu mnie zgubi, prędzej czy później. Wstawiam więc szybko zdjęcie moich śniadaniowych słodkich i wilgotnych bananowo-karmelowych muffinów popitych kakao w ulubionej filiżance i zasiadam przyswoić sobie fizyczną i polityczną mapę Azji przynajmniej częściowo. W przerwie gotowanie, dzisiaj chyba wybiorę kurczaka z warzywami w sosie fistaszkowym od Sylvii, sprzątanie, spanie.
Też ostatnio tyle śpicie?

 
Banowo-karmelowe muffnki, kakao z mlekiem sojowym.

19 komentarzy:

  1. wszystko na ostatnia chwile - skąd ja to znam?
    masz piękną filiżankę! kakao musi smakować w niej wyjątkowo :)

    a ja coś ostatnio właśnie nie mogę spać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne smaki, banan i karmel <3 Pyszność niedzielna!

    OdpowiedzUsuń
  3. no dobra, zainspirowałaś mnie do zabrania się w końcu do nauki. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealne niedzielne śniadanko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pyszniutkie słodkie babeczki ,poproszę o jedną ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle śpicie? czyli dużo czy mało?
    Muffinki śliczne i apetyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znoszę uczyć się mapy,tak więc szczerze współczuję. A jeśli chodzi o sen to ja zawsze niby długo śpię, a i tak się nie wysypiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. załapię się jeszcze na jedną?:)
    poza tym masz śliczną filiżankę*.*

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie cudo *.*
    ostatnio dużo śpię, szczególnie po szkole, chociaż godzinkę :)

    OdpowiedzUsuń