Nieregularne jedzenie (nawet przez dwa dni), kebab na obiad ;o, jabłka na kolacje i litry kawy. To wszystko wprawiło mój żołądek w stan rozdrażnienia i irytacji. Boooli.
Chleb pszenno-żytni z ricottą, truskawkami & miodem. Koktajl truskawkowy na mleku waniliowym.
mam nadzieje ,że przejdzie
OdpowiedzUsuńa śniadanie smakowite ,
zwłaszcza ten koktajl :)
A ja wciąż nie próbowałam jeszcze ricotty :o
OdpowiedzUsuńgdybym mogła poleciałabym dzisiaj po ricottę, a nie mogę. pożycz mi:D
OdpowiedzUsuńmam ten sam problem. nie umiem jeść regularnie o stałych porach.
OdpowiedzUsuńAle przez te wakacje popracuję nad tym :)
oj kusicie tym serkiem, kusicie, a ja chyba niedługo ulegnę ;)
Porywam Ci śniadanie :D
OdpowiedzUsuńKoktajl wygląd aż nad wyraz smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńbardzo smaczne śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńwww.prettystrawberries.blogspot.com
Koooktajl :) muszę w końcu spróbować kanapek z ricottą, mam jeszcze dwa opakowania. A kebab planuję na obiad, domowy :D
OdpowiedzUsuńA ja jak zawsze skomentuje, że robisz śliczne zdjęcia :) nawet ten biały chleb pasuje do pastelowego koktajlu i białego kubka.
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie! mmm koktajl <3
OdpowiedzUsuńmniam : )
OdpowiedzUsuń